Spis treści

Czy wiesz, że według badania Ahrefs niemal 91% stron w Google nie generuje ruchu z wyszukiwarki? Jeśli nie chcesz, by Twoja witryna należała do tej grupy, czas na audyt SEO! Jak zrobić audyt SEO samemu, bez wydawania fortuny na agencje? Wystarczy, że poznasz kluczowe kroki, dzięki którym znajdziesz błędy, poprawisz pozycję w Google i zwiększysz liczbę odwiedzin. Przejdźmy do konkretów – zobacz skuteczny plan na kompleksowy i samodzielny audyt SEO Twojej strony!
Audyt SEO – co to jest?
Audyt SEO to kompleksowa analiza strony internetowej pod kątem jej widoczności w wyszukiwarkach. Chodzi nie tylko o sprawdzenie, czy witryna spełnia techniczne wymagania Google, ale też o ocenę treści, struktury i linkowania. To trochę jak przegląd techniczny auta – pozwala wykryć ukryte błędy, które spowalniają rozwój Twojej strony. Bez audytu możesz nie zauważyć, że coś hamuje Twoją widoczność w wynikach wyszukiwania.
Od czego zacząć? Jeśli zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu, warto podzielić go na kilka obszarów. Najważniejsze to:
- SEO techniczne – sprawdza szybkość ładowania strony, indeksację w Google oraz strukturę URL-i.
- SEO on-page – ocenia optymalizację treści, nagłówków i meta tagów.
- SEO off-page – analizuje linki przychodzące, autorytet domeny i sygnały społecznościowe.
Samodzielny audyt SEO – jakich narzędzi potrzebujesz?
Zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu, bez konieczności zatrudniania ekspertów? Wystarczy kilka narzędzi, które pomogą Ci przeanalizować wydajność strony, jej widoczność w wyszukiwarce i błędy techniczne. Sprawdź zestaw aplikacji, które sprawią, że Twój audyt SEO będzie skuteczny i precyzyjny.
Google Search Console – Twoje centrum SEO
Google Search Console to podstawowe narzędzie każdego audytu SEO. Pokazuje, jak wyszukiwarka widzi Twoją stronę i czy występują na niej błędy techniczne.
Co możesz sprawdzić?
- Indeksowanie stron – dowiesz się, które podstrony są zaindeksowane, a które zostały pominięte przez Google. Jeśli brakuje kluczowych stron, warto zgłosić je ręcznie.
- Błędy techniczne – 404, problemy z indeksacją, zablokowane zasoby – to wszystko znajdziesz w raporcie błędów.
- Zapytania prowadzące do strony – zobaczysz, na jakie słowa kluczowe Twoja witryna pojawia się w wyszukiwarce i jakie ma pozycje.
- Core Web Vitals – raport o szybkości i wydajności strony, który może wpływać na ranking w Google.
Google Analytics 4 – pełna analiza użytkowników
GA4 to nowoczesna wersja Google Analytics, która dostarcza szczegółowych informacji o ruchu na stronie. Jeśli chcesz wiedzieć, jak zrobić audyt SEO za pomocą tego narzędzia i które elementy wymagają poprawy, zwróć uwagę:
- Źródła ruchu – dowiesz się, ile osób trafia na stronę z wyników organicznych, czy ich liczba rośnie i jak wyglądają ich ścieżki użytkowania.
- Zaangażowanie użytkowników – GA4 nie korzysta już z tradycyjnego współczynnika odrzuceń. Zamiast tego mierzy czas spędzony na stronie i interakcje użytkownika, co lepiej obrazuje skuteczność treści.
- Najczęściej odwiedzane podstrony – jeśli chcesz zoptymalizować swoją strategię SEO, sprawdź, które strony generują najwięcej wejść i popraw ich treść oraz nagłówki.
- Ścieżki konwersji – przeanalizujesz, jak użytkownicy poruszają się po stronie i gdzie najczęściej rezygnują, co może pomóc w optymalizacji UX.
PageSpeed Insights – audyt szybkości strony
Google od dawna stawia na szybkość ładowania stron. Jeśli Twoja strona jest wolna, użytkownicy szybko ją opuszczą, a Google obniży jej pozycję.
Co warto sprawdzić?
- Czas ładowania strony na komputerze i mobile – narzędzie podpowie, co spowalnia witrynę.
- Rekomendacje dotyczące optymalizacji – np. kompresja obrazów, eliminacja zbędnych skryptów, lepsze wykorzystanie pamięci podręcznej.
- Ocena LCP, FID i CLS – wskaźniki Core Web Vitals, które mają wpływ na doświadczenie użytkownika.
Screaming Frog SEO Spider – diagnostyka techniczna
To jedno z najbardziej kompleksowych narzędzi do analizy technicznej witryny. Wystarczy przeskanować stronę, by uzyskać raport o jej strukturze i elementach wymagających poprawy.
Co analizuje Screaming Frog i do czego przyda się w samodzielnym audycie SEO?
- Meta tagi – sprawdza, czy tytuły i opisy meta są unikalne i zoptymalizowane.
- Nagłówki H1, H2, H3 – identyfikuje ich brak lub duplikacje, co może wpływać na SEO.
- Przekierowania 301 i błędy 404 – pomoże wykryć uszkodzone linki i zoptymalizować strukturę URL.
- Kanoniczne adresy URL – sprawdzi, czy nie ma problemu z duplikacją treści w obrębie Twojej domeny.
Ahrefs / Ubersuggest – analiza linków i widoczności
Widoczność w Google to nie tylko optymalizacja treści, ale także jakość linków prowadzących do Twojej strony. Ahrefs to jedno z najpotężniejszych narzędzi w tej kategorii, ale jeśli szukasz darmowej alternatywy, Ubersuggest również dostarczy podstawowych danych.
Co możesz sprawdzić?
- Profil linków zwrotnych – zobaczysz, skąd pochodzą linki do Twojej strony i czy są wartościowe.
- Widoczność w wyszukiwarce – przeanalizujesz pozycję na konkretne frazy kluczowe i porównasz je z konkurencją.
- Analiza konkurencji – sprawdzisz, jakie linki zdobywają Twoi rywale i spróbujesz pozyskać podobne.
Google Mobile-Friendly Test – responsywność ma znaczenie
Coraz więcej użytkowników korzysta z Internetu na smartfonach, dlatego Google przykłada ogromną wagę do mobilnej optymalizacji stron. Co możesz sprawdzić?
- Czy strona jest przyjazna dla urządzeń mobilnych? – jeśli test pokaże błędy, konieczne będzie ich poprawienie, np. dostosowanie czcionek, eliminacja elementów utrudniających nawigację.
- Czy Google prawidłowo indeksuje wersję mobilną? – od 2019 roku Google stosuje „mobile-first indexing”, co oznacza, że ocenia stronę głównie na podstawie wersji mobilnej.
Lighthouse (Google DevTools) – kompleksowy raport SEO
Lighthouse to darmowe narzędzie dostępne w Google Chrome, które generuje raport o jakości strony w kilku obszarach:
- Wydajność – mierzy czas ładowania, optymalizację kodu i wpływ zasobów na prędkość działania.
- Dostępność – sprawdza, czy strona jest zgodna ze standardami UX, np. czy tekst jest czytelny, a przyciski mają odpowiedni rozmiar.
- SEO – ocenia podstawowe elementy optymalizacji, takie jak tagi meta, alt dla obrazów i struktura nagłówków.
Jak połączyć te narzędzia w skuteczny audyt SEO?
Nie musisz używać wszystkich narzędzi na raz – zacznij od podstaw: Google Search Console i Google Analytics 4, by sprawdzić ogólną widoczność strony. Następnie wykorzystaj Screaming Frog do diagnostyki technicznej i PageSpeed Insights do analizy szybkości. Jeśli chcesz zgłębić temat linków zwrotnych i konkurencji, Ahrefs lub Ubersuggest będą świetnym wyborem. Regularne korzystanie z tych narzędzi pozwoli Ci zidentyfikować problemy i stale poprawiać pozycję strony w Google. Dowiedz się więcej o narzędziach do audytu SEO.
Kompleksowy audyt SEO – elementy składowe
Zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu i poprawić widoczność swojej strony w wyszukiwarce? Najlepiej podzielić analizę na kilka kluczowych etapów. SEO to nie tylko słowa kluczowe – liczy się technika, treść i autorytet witryny. Przejdźmy przez każdy z tych elementów i sprawdźmy, jak je skutecznie ocenić, robiąc samodzielny aduyt SEO.
- SEO on-page – optymalizacja treści i struktury – masz już użytkowników na stronie? Świetnie, ale teraz trzeba ich zatrzymać. Google ocenia jakość treści i strukturę witryny poprzez:
- nagłówki i meta tagi – sprawdź, czy każda podstrona ma unikalne tytuły (title) i opisy (meta description). Powinny być angażujące i zawierać frazy kluczowe,
- treści – Google lubi wartościowy content. Twoje artykuły powinny odpowiadać na pytania użytkowników i być zoptymalizowane pod długie frazy kluczowe,
- linkowanie wewnętrzne – czy Twoja strona ma dobrze rozplanowane linki prowadzące do innych podstron? Ułatwia to nawigację i poprawia SEO.
- SEO techniczne – fundament dobrej widoczności – bez solidnej bazy Twoja strona może tracić pozycje, nawet jeśli treści są świetnie zoptymalizowane. Jak to sprawdzić? Weź pod uwagę:
- indeksowanie i błędy techniczne – odwiedź Google Search Console i sprawdź, czy Google może bez problemu zaindeksować Twoją stronę. Znajdziesz tam też informacje o błędach 404, problemach z indeksacją i blokadach w pliku robots.txt,
- szybkość ładowania – narzędzie PageSpeed Insights wskaże elementy spowalniające stronę. Może to być zbyt ciężka grafika, brak kompresji lub nieoptymalny kod,
- mobilność – test Google Mobile-Friendly pokaże, czy Twoja witryna dobrze działa na smartfonach. Google ocenia strony według mobilnej wersji, więc responsywność to priorytet.
- SEO off-page – autorytet i linki zwrotne – Google analizuje, kto i jak linkuje do Twojej witryny. Im lepszej jakości linki, tym wyższa pozycja w wynikach wyszukiwania. Audyt SEO w zakresie SEO off=site obejmuje:
- analizę backlinków – użyj Ahrefs lub Ubersuggest, aby sprawdzić, jakie strony kierują do Twojej witryny. Duża liczba linków z podejrzanych źródeł może zaszkodzić,
- wzmocnienie autorytetu – warto pozyskiwać wartościowe linki, np. poprzez współpracę z blogerami, publikacje gościnne czy media branżowe,
- sygnały z mediów społecznościowych – Google nie traktuje sygnałów z social media jako czynnika rankingowego, ale ruch z platform społecznościowych może pozytywnie wpływać na SEO.
- User Experience (UX) i SEO – jak sprawdzić użyteczności? Google ocenia nie tylko samą treść, ale także to, jak użytkownicy korzystają z Twojej strony. Jeśli szybko ją opuszczają, algorytm uzna, że strona nie spełnia ich oczekiwań. W ramach audytu SEO i UX przeprowadź:
- analizęe zachowań użytkowników – w Google Analytics 4 możesz zobaczyć, które podstrony mają wysoką stopę odrzuceń, co może oznaczać, że użytkownicy nie znajdują tego, czego szukali,
- ocenę nawigacji – czy użytkownik bez problemu znajdzie na stronie potrzebne informacje? Przemyślana struktura i intuicyjne menu to podstawa,
- interaktywność – strony bogate w grafiki, infografiki i materiały wideo często lepiej angażują użytkowników niż same bloki tekstu.
Samodzielny i kompleksowy audyt SEO krok po kroku
Twoja strona może wyglądać świetnie, ale czy na pewno jest widoczna tam, gdzie powinna? Jeśli nie analizujesz regularnie jej kondycji w wyszukiwarce, tracisz potencjalnych klientów na rzecz konkurencji. Jak zrobić audyt SEO samemu i sprawdzić, co hamuje jej rozwój? Poniżej znajdziesz praktyczny przewodnik, który krok po kroku pokaże, jak przeprowadzić dokładną analizę i wyeliminować błędy, które mogą obniżać Twoją pozycję w Google.
1. Uruchom skanowanie swojej witryny
Zanim przejdziesz do analizy treści i linków, musisz wiedzieć, co faktycznie znajduje się na Twojej stronie. Skanowanie witryny to pierwszy krok, który pozwoli wykryć ukryte błędy techniczne, zduplikowane treści czy brakujące elementy SEO. Jeśli zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu, to właśnie od tego powinieneś zacząć. Jakie narzędzia wykorzystać? Najpopularniejsze to Screaming Frog SEO Spider i Sitebulb – skanują stronę jak robot Google, pokazując, co wymaga poprawy. Jeśli szukasz darmowego rozwiązania, możesz użyć Google Search Console, choć jego raporty są mniej szczegółowe.
Jak zacząć skanowanie witryny? Uruchom skan i zobacz, co wymaga poprawy Wpisz adres swojej strony, rozpocznij skanowanie i cierpliwie poczekaj na raport. W zależności od wielkości witryny może to potrwać od kilku minut do kilkunastu godzin. Gdy proces się zakończy, dostaniesz pełną listę stron, kodów odpowiedzi (np. 200, 301, 404), a także informacji o brakujących elementach SEO.
Co zrobić z wynikami? Nie zostawiaj raportu bez analizy. Jeśli znajdziesz błędy, podejmij działania: popraw przekierowania, uzupełnij meta tagi, zoptymalizuj strukturę linkowania. Każdy wykryty i naprawiony problem przybliża Cię do lepszej widoczności w Google i skuteczniejszego pozycjonowania.
2. Zidentyfikuj spadki ruchu organicznego i ustal, co je spowodowało
Nagły spadek ruchu organicznego? To znak, że coś zmieniło się w sposobie, w jaki Google postrzega Twoją stronę. Zanim zaczniesz działać, musisz znaleźć przyczynę. Czy problem pojawił się po aktualizacji algorytmu? A może to kwestia błędów technicznych? Analiza danych pozwoli Ci określić, gdzie leży problem i jak go naprawić. Co powinieneś wziąć pod lupę, realizując samodzielny audyt SEO w zakresie spadku ruchu organicznego?
Pierwszy krok – sprawdź dane w Google Analytics 4
Przejdź do sekcji Pozyskiwanie > Ruch organiczny i porównaj okresy. Jeśli widzisz gwałtowny spadek, cofnij się w czasie – sprawdź, kiedy nastąpiła zmiana. Warto porównać kilka przedziałów: ostatni tydzień, miesiąc i rok, aby zobaczyć, czy spadek to chwilowe wahanie, czy długoterminowy trend.
Google Search Console – wykryj techniczne błędy
Czasem spadki nie są wynikiem zmian w algorytmie, ale problemów technicznych. Sprawdź w zakładce Stan – czy Google zgłasza błędy indeksowania? Jeśli tak, Twoje podstrony mogły wypaść z wyników wyszukiwania. Przejdź też do sekcji Analityka wyszukiwania, aby zobaczyć, na jakie frazy spadła widoczność Twojej witryny.
Zbadaj wpływ aktualizacji algorytmów
Google regularnie aktualizuje swoje algorytmy, a każda zmiana może wpłynąć na pozycje w wyszukiwarce. Skorzystaj z narzędzi takich jak Moz Google Algorithm Update History lub Semrush Sensor, aby sprawdzić, czy w czasie spadku miała miejsce istotna aktualizacja. Jeśli tak, konieczne może być dostosowanie strategii treści lub poprawa aspektów technicznych.

Przykład spadku ruchu organicznego spowodowany aktualizacją Google dotyczącą spamu z października 2022, źródło: ahrefs.com
Treści, które przestały działać
Czy Twoje artykuły straciły na wartości? Sprawdź w Google Analytics 4, które podstrony odnotowały największy spadek ruchu. Możliwe, że konkurencja dostarczyła lepszą treść, a Twoja strona została wypchnięta na niższe pozycje. Aktualizacja contentu, dodanie nowych informacji lub poprawa struktury mogą przywrócić Twojej stronie wysoką pozycję.
Sprawdź profil linków – czy strona straciła autorytet?
Zmniejszona liczba linków zwrotnych może obniżyć ranking. W Ahrefs lub Ubersuggest przeanalizuj, czy nie straciłeś wartościowych backlinków. Jeśli tak, warto zastanowić się nad strategią ich odbudowy – kontakt z właścicielami stron, publikacje gościnne czy działania PR mogą pomóc w przywróceniu pozycji w Google.
Możesz również sprawdzić wydajność wyszukiwania organicznego w Google Search Console. Jest to ważne, ponieważ ruch organiczny w Ahrefs jest szacunkowy, a w GSC znajdziesz realne wyniki. Aby to zrobić:
- Przejdź do raportu Skuteczność
- Ustaw datę na Ostatnie 12 miesięcy
- Szukaj jakichkolwiek znaczących spadków
Jeśli ruch spadł do zera, być może musisz sprawdzić, czy nie zostałeś ukarany za pomocą ręcznego filtra. W takim przypadku recenzent Google (człowiek) decyduje, że Twoja witryna nie spełnia podstawowych wymagań wyszukiwania Google . Oznacza to, że część lub całość Twojej witryny nie będzie wyświetlana w wynikach wyszukiwania Google. Możesz to spraawdzić w raporcie Działania ręczne.
3. Sprawdź, czy na Twojej stronie internetowej nie ma duplikatów
Duplikacja treści to niewidoczny wróg skutecznego SEO. Może sprawić, że Google nie będzie wiedziało, którą wersję strony indeksować, a w efekcie – obniży Twoją widoczność. Czy Twoja strona zawiera zduplikowane podstrony, identyczne meta opisy lub skopiowane treści? Czas to sprawdzić. Jak znaleźć powielone treści, realizując samodzielny audyt SEO? Najprostszy sposób to skorzystanie z Screaming Frog SEO Spider. Wystarczy przeskanować stronę i sprawdzić, czy nie ma identycznych tytułów, opisów meta oraz powtarzających się nagłówków H1. Jeśli chcesz szybko wykryć plagiat w Internecie, użyj Copyscape lub Siteliner – te narzędzia sprawdzą, czy Twoje teksty nie są zbyt podobne do treści na innych stronach.

Siteliner – narzędzie do analizy duplikatów na stronie
Pamiętaj, że duplikaty to także problem techniczny, a powielone strony mogą powstać przez różne wersje adresów URL, np. http vs. https, www vs. bez www, a nawet przez dynamiczne parametry w linkach. Sprawdź w Google Search Console, czy nie masz podstron, które Google traktuje jako duplikaty. Jeśli tak, zastosuj przekierowania 301 lub ustaw canonical tag, aby wskazać wyszukiwarce właściwą wersję. Ciche źródła problemu na blogu lub w sklepie internetowym to także paginacja, tagi i kategorie. Jeśli Google widzi setki stron z podobnym contentem, może uznać je za kopię. W takim przypadku warto użyć noindex, follow na stronach filtrów i dodać canonical do głównej wersji treści.
Co zrobić, jeśli duplikaty już istnieją?
Zidentyfikowałeś problem? Teraz czas na działanie. Popraw meta tagi, usuń niepotrzebne strony lub ustaw przekierowania. Jeśli masz wątpliwości, które rozwiązanie wybrać, sprawdź najlepsze praktyki SEO w dokumentacji Google Developer.
4. Znajdź i zdiagnozuj problemy z indeksowaniem
Twoja strona istnieje, ale czy Google na pewno ją widzi? Jeśli witryna nie pojawia się w wynikach wyszukiwania lub nagle traci ruch, problemem może być indeksowalność. Brak poprawnej indeksacji oznacza, że Googlebot nie analizuje Twoich podstron, przez co nie mogą one konkurować o wysokie pozycje. Jak zrobić audyt SEO samemu i sprawdzić, czy Twoje treści faktycznie są dostępne dla wyszukiwarki?
- Sprawdź indeksację w Google Search Console – w zakładce Indeksowanie > Strony zobaczysz, które podstrony są zaindeksowane, a które zostały odrzucone. Jeśli widzisz wiele stron z błędami, kliknij każdą z nich, aby poznać przyczynę – może to być blokada w pliku robots.txt, tag noindex lub problem techniczny,
- Przetestuj dostępność strony dla robotów – nie wszystko, co widzisz Ty, widzi również Googlebot. Sprawdź to, wpisując w wyszukiwarkę:
site:twojadomena.pl
Jeśli lista wyników jest krótka lub nie ma Twojej strony, oznacza to problem z indeksowaniem. Możesz także użyć narzędzia Google URL Inspection Tool w Search Console, aby zobaczyć, jak Google analizuje Twoją stronę. - Przeanalizuj plik robots.txt i tagi meta – niechcący możesz blokować dostęp do ważnych podstron. Wpisz w przeglądarce:
twojadomena.pl/robots.txt
Sprawdź, czy nie ma tam reguł Disallow, które blokują indeksację ważnych sekcji witryny. Dodatkowo, w kodzie strony znajdź tagi:<meta name="robots" content="noindex, nofollow">
Jeśli pojawia się na stronach, które powinny być widoczne w Google, usuń go lub zmień na index, follow. - Zwróć uwagę na błędy 404 i przekierowania – zbyt wiele stron zwracających kod 404 może sygnalizować Google, że witryna nie jest dobrze utrzymana. Użyj Screaming Frog SEO Spider, aby przeskanować stronę i znaleźć błędne linki oraz nieprawidłowe przekierowania. Jeśli znajdziesz podstrony o wysokiej wartości SEO, które nagle zniknęły, konieczne może być przywrócenie ich lub ustawienie przekierowań 301.
5. Upewnij się, że Twoja witryna jest dostosowana do urządzeń mobilnych
Ponad 55% całkowitego ruchu w internecie pochodzi z urządzeń mobilnych. Google od lat stawia na mobile-first indexing, ale od 5 lipca 2024 roku wprowadziło jeszcze bardziej rygorystyczną zmianę – mobile-none indexing. Oznacza to, że strony niedostosowane do smartfonów i tabletów w ogóle nie są indeksowane w wyszukiwarce. Jeśli Twoja witryna nie działa poprawnie na urządzeniach mobilnych, stracisz nie tylko pozycję, ale też ruch organiczny. Jak zrobić audyt SEO samodzielnie w zakresie mobilności strony i co sprawdzić?
Najprostszym sposobem na ocenę responsywności jest Google Mobile-Friendly Test. Takie narzędzie oferuje Google Search Console, ale też np. SE Ranking. Wystarczy wpisać adres URL, aby dowiedzieć się, czy strona spełnia wymagania wyszukiwarki. Jeśli test wykryje problemy, sprawdź:
- czy cała zawartość mieści się na ekranie bez poziomego przewijania.
- czy tekst jest czytelny bez konieczności powiększania,
- czy przyciski i elementy interaktywne są odpowiednio oddalone od siebie.

Wyniki Mobile Friendly Test w narzędziu SE Ranking
Strony mobilne muszą być nie tylko czytelne, ale też szybkie. Użyj PageSpeed Insights, aby przeanalizować czasy wczytywania. Jeśli wynik jest niski, warto:
- skompresować obrazy i zmniejszyć ich rozmiar,
- usunąć zbędne skrypty JavaScript i CSS,
- wdrożyć cache’owanie przeglądarki.

Wskazówki poprawy szybkości strony w PageSpeed Insights
6. Przeprowadź analizę porównawczą wyników Core Web Vitals
Czy Twoja strona ładuje się wystarczająco szybko, by nie stracić użytkowników i pozycji w Google? Core Web Vitals to wskaźniki, które oceniają doświadczenie użytkownika na stronie – najważniejsze to: Largest Contentful Paint (LCP), First Input Delay (FID) i Cumulative Layout Shift (CLS). Ich optymalizacja wpływa na SEO, a od marca 2024 roku Interaction to Next Paint (INP) zastąpił FID jako kluczowy wskaźnik interaktywności. Jeśli zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu i poprawić wydajność strony, analiza tych wyników powinna być jednym z Twoich priorytetów.
Jak sprawdzić Core Web Vitals?
Najlepiej zacząć od Google PageSpeed Insights – wpisz adres strony i zobacz szczegółowe wyniki dla desktopów oraz urządzeń mobilnych. Google Search Console w sekcji „Podstawowe wskaźniki internetowe” pokaże historyczne dane dla Twojej witryny. Jeśli chcesz głębszej analizy, skorzystaj z Lighthouse w narzędziach deweloperskich Google Chrome.
Jak interpretować wyniki?
- LCP (Largest Contentful Paint) – mierzy czas, po jakim największy element treści na stronie staje się widoczny. Powinien wynosić poniżej 2,5 sekundy. Jeśli wynik jest wyższy, sprawdź optymalizację obrazów i serwera.
- FID (First Input Delay) → INP (Interaction to Next Paint) – FID ocenia opóźnienie pierwszej interakcji, ale Google zastępuje go INP, który mierzy całkowitą responsywność strony. Idealny wynik to poniżej 200 ms. Przyczyną złego wyniku często są zbyt ciężkie skrypty JavaScript.
- CLS (Cumulative Layout Shift) – określa, jak bardzo elementy strony przesuwają się podczas ładowania. Rezultat poniżej 0,1 oznacza stabilny układ. Jeśli wskaźnik jest wysoki, winne mogą być dynamiczne reklamy lub nieskalowane obrazy.
- INP (Interaction Next Paint – interakcja do kolejnego wyrenderowania) – ocenia reakcję witryny na interakcje użytkownika poprzez obserwację opóźnienia wszytkich kliknięć myszką, stuknięć ekranu dotykowego czy interakcji z klawiaturą, które występują podczas wizyty na stronie. INP bierze pod uwagę wszystkie interakcje na stronie i jest oceniany po opuszczeniu witryny przez użytkownika, a FID dotyczy tylko pierwszej interakcji. Dobry wynik to maksymalnie 200 milisekund do kolejnego wyrenderowania.
Co zrobić, jeśli wyniki są słabe? Sprawdź rekomendacje w PageSpeed Insights i zacznij od najbardziej krytycznych problemów. Warto:
- przyspieszyć serwer – jeśli strona ładuje się wolno, rozważ użycie CDN i optymalizację zapytań do bazy danych,
- zoptymalizować kod – ogranicz liczbę zewnętrznych skryptów i skorzystaj z lazy loading dla obrazów,
- poprawić układ strony – jeśli użytkownicy doświadczają nagłych przesunięć treści, upewnij się, że elementy mają zdefiniowaną szerokość i wysokość.
Google traktuje Core Web Vitals jako jeden z czynników rankingowych, więc regularna analiza wyników to nie tylko kwestia UX, ale też skutecznego SEO. Jeśli chcesz przeprowadzić kompleksowy audyt SEO – zrobić go samemu i poprawić swoje wyniki – porównywanie danych z różnych okresów pozwoli Ci zobaczyć efekty wdrożonych zmian i skutecznie reagować na nowe wyzwania.

Analiza Core Web Vitals w PageSpeed Insights
7. Napraw uszkodzone strony
Strona działa, ale czy na pewno bez błędów? Uszkodzone podstrony mogą prowadzić do spadku widoczności w wyszukiwarce i frustracji użytkowników. Google nie lubi stron, które zwracają błędy, a użytkownicy jeszcze mniej. Jeśli chcesz wiedzieć, jak zrobić audyt SEO samemu i poprawić kondycję swojej witryny, czas sprawdzić, czy na stronie nie ma problemów z niedziałającymi linkami i błędami HTTP.
Pierwsze miejsce, do którego warto zajrzeć, to Google Search Console. W zakładce Indeksowanie > Strony znajdziesz listę problemów, takich jak błędy 404, 500 czy blokady w pliku robots.txt. Jeśli Google zgłasza, że niektóre strony nie są dostępne, może to oznaczać problem z przekierowaniami lub usuniętymi treściami. Aby znaleźć wszystkie uszkodzone linki, użyj Screaming Frog SEO Spider. Po przeskanowaniu strony otrzymasz pełną listę błędów:
- 404 – Strona nie znaleziona – linki prowadzące do nieistniejących adresów.
- 500 – Błąd serwera – oznacza problemy techniczne, które mogą wynikać z konfiguracji hostingu.
- 302 – Tymczasowe przekierowania – jeśli są używane zamiast 301, mogą osłabiać SEO strony.
Jak naprawić błędy 404 i przekierowania? Jeśli masz linki prowadzące do stron, które już nie istnieją, masz kilka opcji:
- Jeśli strona została usunięta, ale miała wartość SEO, ustaw 301 redirect do podobnej treści.
- Jeśli podstrona nigdy nie istniała lub była błędnym linkiem, usuń ją z wewnętrznego linkowania.
- Sprawdź plik robots.txt i upewnij się, że ważne podstrony nie są zablokowane przed indeksacją.
Jeśli Twoja strona regularnie zwraca błędy 500, skontaktuj się z dostawcą hostingu. Może to być problem z konfiguracją serwera, przeciążeniem lub nieprawidłowym działaniem wtyczek. Warto również sprawdzić Google PageSpeed Insights, aby upewnić się, że długi czas ładowania strony nie powoduje problemów z dostępnością.
Uszkodzone linki w obrębie strony mogą negatywnie wpływać na UX i ranking Google. Sprawdź, czy nie odsyłasz użytkowników do nieistniejących zasobów. Możesz to zrobić za pomocą Ahrefs Broken Link Checker, który wskaże wszystkie błędne odnośniki na Twojej stronie.
8. Upewnij się, że mapa strony nie generuje problemów
Mapa witryny XML to jak GPS dla Google – pomaga botom wyszukiwarki szybko odnaleźć i zrozumieć strukturę Twojej strony. Jeśli jednak zawiera błędy, może utrudniać indeksowanie i sprawić, że niektóre podstrony nie pojawią się w wynikach wyszukiwania. Jak zrobić audyt SEO samemu i upewnić się, że Twoja mapa strony działa bez zarzutu? Sprawdź:
- dostępność mapy – wejdź do Google Search Console, przejdź do zakładki Indeksowanie > Mapy witryn i sprawdź, czy zgłoszony plik został prawidłowo przetworzony,
- nieprawidłowe adresy URL – jeśli mapa zawiera linki do stron z błędami 404, usuń je lub popraw przekierowania,
- brak dostępu – jeśli Google nie może odczytać pliku, sprawdź uprawnienia serwera i upewnij się, że plik nie jest zablokowany w robots.txt,
- wielkość pliku – jeśli mapa witryny ma więcej niż 50 MB lub zawiera ponad 50 000 adresów URL, podziel ją na kilka mniejszych plików,
- zakres stron – nie ma sensu zgłaszać w mapie stron, które nie powinny być indeksowane, np. stron logowania, koszyków zakupowych czy filtrów produktowych,
- automatyczne aktualizacje – jeśli Twoja strona regularnie się rozwija, mapa witryny powinna aktualizować się automatycznie. W przypadku CMS-ów, takich jak WordPress, większość wtyczek SEO zadba o to za Ciebie. Jednak jeśli korzystasz z ręcznie generowanej mapy, warto co jakiś czas sprawdzić, czy zawiera najnowsze podstrony.
9. Sprawdź dostosowanie strony do SEO
Czy Twoja witryna jest przyjazna dla wyszukiwarek, czy może po cichu traci pozycję w Google? Dostosowanie strony do SEO to nie tylko poprawnie dobrane słowa kluczowe, ale też optymalizacja techniczna, struktura treści i jakość linkowania. Jeśli zastanawiasz się, jak zrobić audyt SEO samemu, warto przeanalizować kilka kluczowych obszarów, które wpływają na widoczność strony. Jakie elementy powinieneś wziąć pod uwagę, przeprowadzając kompleksowy i samodzielny audyt SEO?
Meta tagi i struktura nagłówków – czy wszystko jest na swoim miejscu?
Tytuły i opisy meta to pierwsze, co widzi użytkownik w wynikach wyszukiwania. Sprawdź, czy:
- każda podstrona ma unikalny i atrakcyjny title,
- meta description zawiera zachęcające wezwanie do działania,
- nagłówki H1 i H2 jasno określają temat każdej podstrony i zawierają odpowiednie frazy kluczowe.
Jeśli masz powtarzające się meta tagi lub brakujące nagłówki, narzędzie Screaming Frog SEO Spider pomoże Ci to wychwycić.
Adresy URL – czy są krótkie i czytelne?
Google preferuje logiczne, krótkie i czytelne adresy URL. Zamiast: twojastrona.pl/index.php?id=123
, lepiej mieć: twojastrona.pl/poradnik-seo
. Jeśli Twoje URL-e są zbyt długie lub zawierają przypadkowe znaki, warto je poprawić. W CMS-ach, takich jak WordPress, możesz to zrobić w sekcji ustawień dotyczących bezpośrednich odnośników.
Optymalizacja obrazów – czy Twoja strona nie ładuje się zbyt długo?
Zbyt duże obrazy mogą spowalniać stronę i pogarszać wyniki Core Web Vitals. Sprawdź je w Google PageSpeed Insights i zastosuj:
- kompresję plików za pomocą narzędzi, takich jak TinyPNG,
- formaty nowej generacji, np. WebP zamiast JPG i PNG,
- atrybuty alt, które pomagają Google zrozumieć, co przedstawiają grafiki.
Linkowanie wewnętrzne i zewnętrzne – czy dobrze wykorzystujesz potencjał SEO?
Dobrze rozmieszczone linki pomagają zarówno użytkownikom, jak i robotom Google. Sprawdź, czy:
- podstrony są ze sobą powiązane logicznie i użytkownik może łatwo znaleźć powiązane treści,
- linki zewnętrzne prowadzą do wartościowych i wiarygodnych stron,
- nie masz na stronie błędnych linków (404), które warto naprawić lub przekierować.
Czy Google prawidłowo indeksuje Twoją stronę?
Nie wszystkie strony powinny być indeksowane. Sprawdź w Google Search Console, czy nie ma błędów w indeksowaniu i czy nie blokujesz przypadkiem istotnych treści w pliku robots.txt. Możesz też użyć komendy site:twojadomena.pl w Google, aby zobaczyć, ile podstron zostało zaindeksowanych.
10. Znajdź treści tracące na popularności, aby odzyskać pozycję w rankingach
Twój artykuł jeszcze rok temu generował setki wejść miesięcznie, ale teraz ma o połowę mniej? To naturalne – konkurencja stale aktualizuje swoje treści, a algorytmy Google zmieniają priorytety. Jeśli chcesz odzyskać utracony ruch i poprawić widoczność w wyszukiwarce, warto sprawdzić, które treści tracą na wartości. Jak zrobić audyt SEO samemu i zidentyfikować spadające podstrony? Co warto zrobić, realizując samodzileny audyt SEO?
Najpierw sprawdź Google Search Console. W zakładce Skuteczność wybierz zakres czasowy z ostatnich 6–12 miesięcy i porównaj go do poprzedniego okresu. Jeśli widzisz gwałtowny spadek kliknięć i wyświetleń dla konkretnej strony, to znak, że wymaga aktualizacji. Możesz też przeanalizować spadek pozycji dla konkretnych fraz kluczowych – jeśli konkurencja przejęła Twoje miejsce w wynikach wyszukiwania, czas na działania.
Z kolei w GA4 przejdź do Raporty > Zaangażowanie > Strony i ekrany, a następnie porównaj okresy. Posortuj dane według liczby sesji i zobacz, które podstrony straciły najwięcej użytkowników. Sprawdź również współczynnik odrzuceń – jeśli użytkownicy opuszczają stronę szybciej niż kiedyś, może to oznaczać, że treść wymaga odświeżenia. Co poprawić, aby odzyskać widoczność?
- Rozbuduj treść – jeśli konkurencja oferuje bardziej kompleksowe materiały, zastanów się, czy nie warto dodać więcej przykładów, case studies lub porad praktycznych.
- Dodaj nowe informacje – artykuł sprzed dwóch lat może być już nieaktualny. Uzupełnij go o świeże dane, statystyki i trendy.
- Zoptymalizuj słowa kluczowe – sprawdź, jakie frazy zaczęły tracić na wartości i zastąp je bardziej aktualnymi. Możesz użyć Ahrefs lub Semrush, aby zobaczyć, jakie słowa kluczowe generują ruch konkurencji.
- Popraw formatowanie – Google preferuje czytelne i dobrze strukturyzowane treści. Dodaj nagłówki H2 i H3, wypunktowania i podsumowania, które ułatwią użytkownikom skanowanie tekstu.
11. Znajdź słowa kluczowe, na które się nie pozycjonujesz
Czy Twoja strona pojawia się w wyszukiwarce na frazy, które faktycznie generują wartościowy ruch? A może tracisz potencjalnych klientów, bo nie uwzględniasz słów kluczowych, które powinny być częścią Twojej strategii? Analiza brakujących fraz i luk w treściach pozwoli Ci odkryć, gdzie masz jeszcze pole do poprawy i jak zrobić audyt SEO samemu, aby skutecznie rozszerzyć zasięg strony.
Sprawdź w Google Search Console, na jakie frazy już się wyświetlasz
Najpierw przejdź do Google Search Console, zakładka Skuteczność > Wyniki wyszukiwania. Zobacz listę zapytań, które generują ruch, i posortuj je według liczby wyświetleń. Jeśli widzisz frazy, na które masz wiele odsłon, ale niski CTR, może to oznaczać, że tytuły i opisy meta wymagają poprawy.
Jeśli chcesz znaleźć słowa kluczowe, które mają potencjał, ale Twoja strona się na nie nie pojawia, skorzystaj z narzędzi takich jak Ahrefs lub Semrush. Wpisz adres swojej witryny i przejdź do raportu Content Gap – pokaże Ci frazy, na które pozycjonują się Twoi konkurenci, ale Ty ich nie uwzględniasz. To idealna okazja do wzbogacenia treści i przyciągnięcia nowej grupy odbiorców.
Często najbardziej wartościowe słowa kluczowe to te mniej oczywiste, składające się z kilku wyrazów, tzw. long tail. Przykład? Zamiast optymalizować stronę pod „buty sportowe”, warto skupić się na frazach „najlepsze buty sportowe do biegania 2024” lub „lekkie buty sportowe na lato”. Sprawdź, czy masz w swoich treściach wystarczająco dużo tego typu fraz – możesz użyć AnswerThePublic, aby znaleźć pytania zadawane przez użytkowników.
Zaktualizuj istniejące treści, zamiast tworzyć nowe
Nie zawsze musisz pisać nowe artykuły – często wystarczy rozszerzyć istniejące wpisy o brakujące frazy. Znajdź podstrony, które mają potencjał, ale brakuje im ruchu, i dodaj do nich dobrze dobrane słowa kluczowe. To prosty sposób na szybkie poprawienie pozycji w Google bez konieczności tworzenia treści od zera.
12. Sprawdź swoje linki wewnętrzne
Czy Twoja strona prowadzi użytkowników w logiczny sposób, czy może przypomina labirynt bez wyjścia? Linkowanie wewnętrzne to nie tylko technika SEO – to sposób na kierowanie ruchem tam, gdzie chcesz, aby użytkownik trafił. Jeśli Google nie rozumie struktury Twojej witryny, może pominąć ważne podstrony, a jeśli odwiedzający gubią się w nawigacji, stracisz ich uwagę. Jak zrobić audyt SEO samemu i upewnić się, że linki wewnętrzne pracują na Twoją korzyść?
Znajdź strony osierocone – Google może ich nie widzieć
Strony, do których nie prowadzą żadne linki wewnętrzne, są jak wyspy na oceanie – trudno do nich dotrzeć. Możesz je wykryć w Google Search Console, sprawdzając raport Indeksowanie > Strony, albo użyć narzędzi takich jak Screaming Frog SEO Spider, aby przeanalizować strukturę linków w witrynie. Jeśli znajdziesz podstrony bez żadnych odnośników, dodaj do nich linki z powiązanych treści.
Czy linkowanie wewnętrzne jest logiczne?
Google analizuje hierarchię strony – najważniejsze treści powinny mieć więcej wewnętrznych odnośników. Jeśli masz wartościowy artykuł, który nie otrzymuje ruchu, może to oznaczać, że nie został odpowiednio wpleciony w strukturę witryny. Sprawdź, czy istotne podstrony są ze sobą powiązane i czy użytkownik może łatwo dotrzeć do kluczowych informacji.
Unikaj linkowania na siłę – jakość ponad ilość
Nie chodzi o to, aby upychać linki w każdym akapicie, jakby były jedynym sposobem na poprawę SEO. Ważne jest, by linki były naturalne, dopasowane do kontekstu i pomocne dla użytkownika. Jeśli przesadzisz z ich liczbą, możesz osłabić wartość SEO poszczególnych podstron. Dobrą praktyką jest dodanie 3-5 linków wewnętrznych w treści artykułu, które faktycznie rozwijają temat.
Czy anchor texty są zoptymalizowane?
Tekst, na który nakładasz link (tzw. anchor text), to więcej niż tylko klikany fragment – to wskazówka dla Google i użytkownika, czego dotyczy podlinkowana treść. Zamiast używać generycznego „kliknij tutaj”, lepiej postawić na konkret: „zobacz poradnik o optymalizacji treści”. Dzięki temu roboty wyszukiwarki szybciej zrozumieją, o czym jest dana podstrona.
13. Zweryfikuj optymalizację strony pod kątem Google AI
Według badań przeprowadzonych przez Ahrefs zapytania informacyjne uruchamiają Google AI w ponad 90% przypadków. Jeśli chcesz, by Twoja strona wciąż była postrzegana jako godna zaufania, nie możesz pominąć rozwoju sztucznej inteligencji. Dlatego każdy kompleksowy audyt SEO, nawet ten przeprowadzony samodzielnie, powinien uwzględnić dostosowanie witryny do Google AI (Search Generative Experience) i wyróżnionych fragmentów. Dziś klasyczne pozycjonowanie strony to za mało, by zdobyć wysoką pozycję. Treści muszą być czytelne nie tylko dla użytkowników, ale także dla algorytmów sztucznej inteligencji. Jeśli chcesz, aby Twoja witryna pojawiała się w wyróżnionych fragmentach (tzw. featured snippets) i była lepiej rozumiana przez Google AI, warto sprawdzić, czy jest odpowiednio zoptymalizowana. Jak zrobić audyt SEO samemu i dostosować stronę do nowych wymagań związanych z AI?
- Zadbaj o krótkie odpowiedzi – Google AI preferuje treści, które jasno i zwięźle odpowiadają na pytania użytkowników. Warto stosować:
- nagłówki w formie pytań, np. „Jak działa optymalizacja SEO?”,
- krótkie, konkretne odpowiedzi pod nagłówkami (2-3 zdania),
- listy punktowane i tabele, które pomagają w czytelnej prezentacji danych.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda wyróżniony fragment dla danej frazy, wpisz ją w Google i sprawdź, jakie formaty treści są najczęściej promowane na szczycie wyników.
- Stosuj naturalny język zamiast nadmiernej optymalizacji – Google coraz lepiej rozumie intencje użytkowników, dlatego treści powinny być pisane naturalnym, konwersacyjnym językiem. Unikaj nienaturalnego upychania fraz kluczowych – zamiast tego skup się na tworzeniu odpowiedzi, które przypominają rozmowę z użytkownikiem. Jeśli masz bloga, spróbuj stosować różne warianty pytań i odpowiedzi, które mogłyby być używane w wyszukiwaniach głosowych.
- Pomóż Google lepiej zrozumieć zawartość strony poprzez dane strukturalne – dodanie znaczników schema.org (np. FAQ) może zwiększyć szanse na pojawienie się w wyróżnionych wynikach. Możesz sprawdzić, czy Twoja strona ma poprawnie wdrożone dane strukturalne, używając Schema Markup Testing Tool. Jeśli jeszcze ich nie masz, warto dodać schematy JSON-LD, które opiszą Google, czym jest Twoja treść.
- Sprawdź, które treści mogą trafić do wyróżnionych fragmentów – nie każda strona ma potencjał, by znaleźć się w tzw. „pozycji zero”, ale warto sprawdzić, które Twoje artykuły już są blisko. W Google Search Console przejdź do Skuteczność > Wyniki wyszukiwania, a następnie posortuj zapytania według wysokich wyświetleń i niskiego CTR. Jeśli Twoja strona często pojawia się na pierwszej stronie wyników, ale nie przyciąga kliknięć, możesz zoptymalizować jej fragment, aby stał się bardziej atrakcyjny dla użytkowników i Google AI.
Jak samodzielnie zrobić audyt SEO? Podsumowanie
Kompleksowy audyt SEO to nie czarna magia – to przemyślana analiza i konkretne działania, które mogą znacząco poprawić widoczność Twojej strony. Jeśli do tej pory SEO wydawało Ci się skomplikowane, teraz masz w rękach zestaw praktycznych wskazówek, które pozwolą Ci krok po kroku ocenić, co działa, a co wymaga poprawy. Lepsza optymalizacja to więcej ruchu, wyższe pozycje w Google i realne korzyści dla Twojego biznesu. Najważniejsze? Możesz zacząć od razu! Wybierz pierwsze zadanie i zobacz, jak nawet drobne zmiany przekładają się na konkretne efekty.
Czy artykuł był pomocny?
Oceń nasz artykuł, to wiele dla nas znaczy!
Porozmawiajmy!
Witam serdecznie! Mam na imię Piotr Starzyński i miło mi Cię spotkać w branży pozycjonowania. W SEO pracuję oficjalnie od 2006 roku, zaś analityką zajmuję się od kilku lat. Mam na koncie około 400 wdrożeń analityki dla stron klientów, setki projektów SEO oraz kilkadziesiąt projektów analityki dla aplikacji mobilnych. W Up&More odpowiadam za pracę zespołu Search Engine Optimization oraz Analityki internetowej. Jeśli masz ochotę współpracować ze mną, zapraszam Cię do kontaktu!