Spis treści

    Każdy z nas kiedyś zaczynał pierwszą pracę i był totalnie zielony na danym stanowisku. Z czasem jednak przyswajało się nową wiedzę, stawało coraz lepszym w tym co robimy, ale to nie znaczy, że nie zdarzały się błędy. Mówi się, że człowiek całe życie się uczy i jeśli chodzi o wiele branż, w tym digital marketing, to mogę podpisać się pod tym stwierdzeniem rękami i nogami 🙂 Jeśli jesteś dopiero na początku swojej ścieżki zawodowej i dopiero zaczynasz reklamować swoje produkty lub usługi, albo zaczynasz pracę z systemem Google Ads, to ten wpis będzie dla Ciebie. Dowiedz się, jakie są początkowe błędy reklamodawców i jak ich nie popełniać.

    błędy początkujących reklamodawców

    Problem ze słowami kluczowymi

    Dotyczy nie tylko początkujących reklamodawców, bo nawet tacy, co kilka lat prowadzą kampanie często mogą mieć problem z ogarnięciem prawidłowej struktury słów kluczowych. Jakie są najczęstsze wyzwania w tej kwestii?

    1. Źle dopasowane lub zbyt ogólne słowa kluczowe. Przykładowo, jeśli masz sklep internetowy z kosmetykami naturalnymi do twarzy, ciała, do makijażu itp, to reklamowanie się na hasło “kosmetyki naturalne” nie będzie najlepszym wyborem. Nie jest to oczywiście złe słowo, ale jest zbyt ogólne. Na hasło “kosmetyki naturalne” będzie też o wiele większa konkurencja i jeśli nie wybijesz się swoją reklamą wśród innych reklamodawców, to możesz zostać pominięty w czeluściach wyszukiwarki. W tym przypadku o wiele lepszym wyborem będą hasła związane z Twoim brandem np. “kosmetyki naturalne XYZ” lub konkretne kategorie produktów typu “kosmetyki naturalne do twarzy”. To niewielka zmiana, ale zobaczysz, że w praktyce może zrobić dużą różnicę. 

    Oczywiście nie ma tu kategorycznie złego rozwiązania i zawsze zachęcam, aby testować różne rozwiązania, szczególnie kiedy Twoje produkty lub usługi są niszowe. Wówczas ogólne hasła również mogą przynieść pozytywne efekty. Testuj i obserwuj.

    Natomiast zwróć też uwagę, aby słowa kluczowe na które się reklamujesz były rzeczywiście zgodne z tym, co oferujesz. Jeśli masz sklep rowerowy, w którym są tylko rowery i dodatki do rowerów, to frazy dla Ciebie będą związane z tym tematem, a nie np. z odzieżą rowerową. 

    1. Błędne typy dopasowań słów kluczowych. To kolejny często spotykany błąd. Często pojawiają się nam w panelu Google Ads ograniczenia z powodu wyświetleń i może się okazać, że jest to spowodowane m.in. zbyt ograniczającym dopasowaniem słów kluczowych. Jeśli widzisz u siebie takie komunikaty lub zauważasz, że kampanie mają problem ruszyć, sprawdź czy nie stosujesz słów w dopasowaniu ścisłym. Aktualnie algorytm Google Ads działa już na tyle dobrze, że najczęściej stosuje się dopasowanie do wyrażenia lub nawet dopasowanie przybliżone, które jeszcze do niedawna było mocno problematyczne. Nadal uczulam Cię na regularne kontrolowanie wyszukiwanych haseł, szczególnie na początku kampanii na słowa w dopasowaniu przybliżonym, ale ogólnie w większości przypadków to dopasowanie sprawdza się całkiem dobrze i nie ogranicza ruchu. 

    Brak wykluczeń lub nie przeglądanie raportu wyszukiwanych haseł. 

    Zawsze gdy uruchamiasz nową kampanię, polecam od razu dodać kilka wykluczających haseł typu “darmowe”, “regulamin”, “najgorsze” itp. Wrzuć do takiej listy wszystkie frazy, na które wiesz, że nie chcesz aby wyświetlały się Twoje reklamy. Natomiast gdy Twoje kampanie już ruszą to bardzo ważne jest aby przez pierwsze kilka tygodni bardzo regularnie przeglądać raport wyszukiwanych haseł i robić wykluczenia na bieżąco (szczególnie jeśli stosujesz dopasowanie przybliżone!). Z czasem kampanie nauczą się już prawidłowo działać i wykluczenia będziesz mógł robić rzadziej, ale na samym początku to bardzo ważne, żeby nie dopuścić do bałaganu na koncie, który nierzadko trzeba później sprzątać przez kilka dni 🙂 

    Sieć wyszukiwania, a sieć reklamowa. 

    Tworząc kampanię w sieci wyszukiwania, Google od razu podpowiada nam, aby włączyć jeszcze sieć reklamową. Nie zaleca się tego (chyba, że masz na to konkretną strategię, wówczas śmiało testuj), ponieważ może się okazać, że sieć reklamowa będzie wyciągać większość Twojego budżetu i na sieć wyszukiwania, która de facto może przynieść lepsze konwersje, nie zostanie prawie nic. Po stworzeniu kampanii polecam wejść jeszcze ponownie w ustawienia kampanii, ponieważ Google często nawet jeśli odznaczymy sieć reklamową, to dodaje ją ponownie, więc warto to skontrolować zanim zamkniemy panel Google Ads. 

    Kierowanie reklam na nieodpowiednią stronę docelową. 

    Ten punkt zdecydowanie zalicza się do “7 grzechów głównych reklamodawców”! Gdy reklamujesz się w Google Ads, najważniejszą zasadą jaką powinieneś się kierować, jest zasada spójności między słowami kluczowymi, reklamami i stroną docelową. Jeśli w reklamie mówisz o majonezie, a użytkownik po kliknięciu w reklamę zobaczy stronę poświęconą keczupom, to prędzej wyjdzie ze strony niż dokona konwersji. A Ty zapłacisz za to kliknięcie i będziesz na dobrej drodze do przepalania budżetu. 

    Brak śledzenia konwersji lub źle skonfigurowane konwersje. 

    Drugi największy błąd na kontach Google Ads po poprzednim punkcie. Konfiguracja konwersji wymaga czasami więcej pracy i wiedzy nieco technicznej, ale wykorzystując do tego Google Tag Managera, możesz skonfigurować konwersje bez pomocy programistów! Jest to kosmicznie ważny element, ponieważ bez poprawnie skonfigurowanych konwersji na koncie Google Ads, Twoje kampanie będą dostarczać Ci błędne wyniki, co finalnie będzie wpływać na złe decyzje biznesowe oparte na błędnych danych.  

    Czy Twoje konwersje w Google Ads są skonfigurowane prawidłowo?

    Jeśli nie jesteś tego pewny, nie zgadzają Ci się dane lub nie możesz poradzić sobie z prawidłowym podłączeniem GA4, skontaktuj się z nami, pomożemy Ci!

    Brak CTA w reklamach. 

    Jeśli poświęcisz już czas na stworzenie świetnej reklamy, proszę, nie zapomnij dodać w niej minimum jednego wezwania do działania. Wbrew pozorom użytkownicy czasami czytają to, co jest napisane w reklamie, a w pędzie dzisiejszego świata nie mamy czasu na zastanawianie się, co autor miał na myśli. Jeśli chcesz, aby użytkownicy skontaktowali się z Tobą poprzez formularz, zadzwonili do Twojej firmy, lub przejrzeli najnowszą kolekcję ubrań, powiedz im o tym. Dodatkowo tworząc reklamę w Google Ads, zwróć uwagę że po dodaniu Call To Action w nagłówkach i tekstach reklam, wypełnisz kółko odpowiedzialne za wyróżniające się nagłówki i tym samym, poprawisz skuteczność swojej reklamy.

    Brak rozszerzeń do reklam. 

    Często o nich zapominamy, a można je dodawać od razu z poziomu tworzenia reklamy w Google Ads. Dodatkowo wpływają pozytywnie na CTR. Warto więc stosować każdy rodzaj rozszerzeń, który pasuje do naszego typu biznesu. To bardzo ważne, bo czasami możemy pododawać rozszerzenia “na ślepo” i może się okazać, że rozszerzenie telefoniczne aktywne przez 7 dni w tygodniu nie ma sensu, bo nasza obsługa klienta pracuje od poniedziałku do piątku. Albo mając sklep internetowy nie dodamy rozszerzeń cen. Jest ich wiele i warto poświęcić chwilę czasu, żeby przemyśleć co będzie dla nas najlepsze.

    Bałagan w strukturze kampanii. 

    Aby tego uniknąć polecam, żeby przed rozpoczęciem tworzenia kampanii Google Ads wziąć kartkę papieru i rozrysować sobie strukturę. Ile mamy produktów lub usług, które chcemy reklamować? Czy w danej kampanii może być kilka grup reklam, czy nie mamy wystarczającego budżetu na to? Czy jesteśmy w stanie połączyć słowa kluczowe w kategorie i tak skonstruować grupy reklam? Przykładowo – masz sklep internetowy z butami sportowymi, w ramach którego sprzedajesz buty sportowe dla kobiet, mężczyzn i dla dzieci. Jak mogłaby wyglądać struktura Twojego konta? Kampania: Buty sportowe. Grupy reklam: buty sportowe dla kobiet, buty sportowe dla mężczyzn i buty sportowe dla dzieci. Do tak pogrupowanych reklam z łatwością dopasujesz słowa kluczowe i zadbasz o porządek na swoim koncie.

    Brak rozdziału kampanii według urządzeń lub dokładniejszych lokalizacji. 

    Statystyki na temat tego, z jakich urządzeń korzysta większość naszych odbiorców są bez problemu dostępne czy to w Google Ads, czy w panelu Google Analytics 4. Przeglądaj je regularnie i dostosowywuj swoje działania i komunikaty do odbiorców na konkretnych urządzeniach. Jeśli natomiast reklamujesz się na cały kraj, dobrą praktyką jest podzielenie kraju na poszczególne województwa. Dzięki temu, bez najmniejszego problemu będziesz mógł optymalizować stawki na konkretne regiony i przy okazji wyciągniesz wnioski, że np. na dane województwo nie ma sensu się reklamować, bo nie ma tam moich odbiorców, natomiast jakiś inny region kraju przynosi dużo wartościowych konwersji i warto się nic zainteresować nieco bardziej. Polecam takie rozwiązanie również w przypadku reklam na zagranicę, szczególnie na kraje, gdzie jest bardzo nierównomierne rozłożenie mieszkańców.  

    Nie testujesz. 

    Skąd masz wiedzieć czy lepiej sprawdzi się reklama z komunikatem A czy reklama z komunikatem B? Albo różne strategie ustalania stawek? W marketingu nie warto bazować na tym, co się nam wydaje, szczególnie, że w łatwy sposób użytkownicy mogą dać Ci odpowiedź co jest dla nich lepsze. A pamiętaj, że Twoje reklamy i Twoja strona docelowa nie są dla Ciebie, ale dla potencjalnych klientów i dlatego warto sprawdzać, co będzie dla nich najlepsze.  

    Nieprzemyślane stosowanie rekomendacji

    Duży błąd szczególnie początkujących reklamodawców. Google przygotowuje te rekomendacje w ten sposób, żeby za każdym razem wydawały się nam logiczne i odpowiednie, jednak jak to zwykle bywa, w praktyce “to zależy”. Zanim klikniesz “Zastosuj”, przeczytaj daną rekomendację dokładnie i przemyśl na spokojnie, czy kalkuluje Ci się wprowadzić zmianę, którą proponuje Google, ponieważ można narobić sobie sporego bałaganu na koncie, którego sprzątanie ciągnie się później tygodniami. Niektóre z tych rekomendacji są często sensowne, jednak szczególnie chciałabym Cię uczulić na trzymanie się z daleka od rekomendacji chcących dodawać samodzielnie słowa kluczowe do kampanii. Niech to zawsze będzie Twoja decyzja, a nie Google, uwierz mi na słowo, wiem co mówię 🙂 

    Jako początkujący reklamodawca często możesz popełniać podstawowe błędy, co jest w pełni zrozumiałe, ale ważne, żeby szybko uczyć się na tych błędach i wyciągać z nich wnioski. Konsultuj swoje wątpliwości z osobami z zespołu, firmy, branży czy też ze specjalistami z agencji digital. Nie bój się klikać, testuj, obserwuj zmiany, wyciągaj wnioski i optymalizuj. Powodzenia!

    Porozmawiajmy!

    Dominika Andrejko
    Dominika Andrejko

    Cześć! Nazywam się Dominika Andrejko, a w branży digital marketingu zajmuję się Google Ads oraz analityką. W UpMore dołączyłam do zespołu SEM i chętnie wyjaśnię Ci zawiłości najnowszego GA4 oraz poprowadzę kampanie w Google.