Spis treści
Możliwość tworzenia nowych i edytowania istniejących rozszerzonych reklam tekstowych zakończy się wraz z 30 czerwca 2022. Moment ten zbliża się zatem wielkimi krokami. Jak przygotować się do zniknięcia Expanded Text Ads z platformy Google Ads? Co powinieneś wiedzieć przed nadejściem 30 czerwca jeśli aktualnie korzystasz z tego formatu reklam? Poniżej znajdziesz najważniejsze informacje, które pozwolą Ci bezstresowo przejść przez zmierzch rozszerzonych reklam tekstowych.
Czym są Expanded Text Ads?
Expanded Text Ads, czyli po prostu rozszerzone reklamy tekstowe, swoją żywotnością nie zdążyły przekroczyć sześciu lat, a już znikają z pola widzenia. W fazie testowej mieliśmy okazję poznać je w drugim kwartale 2016 roku, a na dobre zadomowiły się u nas w lipcu tego samego roku. Początkowo wprowadzenie możliwości tworzenia rozszerzonych reklam tekstowych ucieszyło wielu twórców. Umożliwiła ona bowiem wprowadzanie do reklam niemal dwa razy dłuższych tekstów niż do tej pory, tym samym otwierając reklamodawcom furtkę do rozpisywania się na temat jakości oferowanych przez nich produktów i usług. Wielu twórców reklam ceniło sobie także pełną kontrolę, jaką zapewniła im możliwość korzystania z Expanded Text Ads. Wiązało się to z tym, że przy ich tworzeniu mamy pewność co do tego, jak reklamy będą wyglądać i co dokładnie będzie widzieć i czytać o naszym produkcie użytkownik. To, co napisaliśmy w trybie edycji reklamy jest bowiem 1:1 tym, jak reklama wyglądać będzie w wyszukiwarce. Teraz jednak Google wycofuje tę możliwość. Wiele osób zadaje sobie pytanie dlaczego właściwie to następuje.
Dlaczego Google Ads rezygnuje z zapewnienia możliwości tworzenia rozszerzonych reklam tekstowych?
Najprostsza odpowiedź brzmi – “aby zrobić więcej miejsca dla wschodzącej gwiazdy, będącej młodszą siostrą ETAs – Responsive Search Ads”. Według ekspertów są one bardziej skuteczne w dostarczaniu odbiorcom właściwych informacji poprzez reklamy, a poza tym popularność elastycznych reklam w wyszukiwarce (RSAs) zdecydowanie wzrosła w przeciągu ubiegłych lat. Przez niemal cztery lata, czyli od momentu powstania elastycznych reklam w sieci wyszukiwania, mieliśmy możliwość korzystania z obydwu formatów reklam tekstowych na naszych kontach Google Ads. To podejście dobiegło jednak końca i rozszerzone reklamy tekstowe schodzą ze sceny niemal na dobre.
Co stanie się z rozszerzonymi reklamami tekstowymi na kontach Google Ads?
Warto mieć na uwadze, że wraz z końcem czerwca bieżącego roku Expanded Text Ads nie znikną z kont Google Ads. Zostanie nam jedynie uniemożliwione tworzenie nowych reklam tego typu oraz edytowanie zawartych treści w tych istniejących do tej pory. Wciąż możliwe będzie jednak zarówno wstrzymywanie jak i włączanie, a także dobrowolne usuwanie ich na własną rękę.
Warto zatem upewnić się, że na kontach, z których korzystamy utworzone są rozszerzone reklamy tekstowe, z których wiemy, że będziemy chcieli korzystać po zablokowaniu nam możliwości poddania ich edycji. Nawet jeśli 30 czerwca nie będą one aktywne, warto powstrzymać się przed ich usunięciem, bądź utworzyć takie, o których myślimy, że będą mogły przydać nam się w przyszłości. Tak jak zostało już bowiem wspomniane, będziemy mogli je włączyć, kiedy będą nam potrzebne.
Co jeśli nie chcemy korzystać z RSAs?
Wielu reklamodawców docenia rozszerzone reklamy tekstowe ze względu na fakt, że te zapewniają im pełną kontrolę nad tekstem reklamy, więc przerzucenie się na korzystanie jedynie z Responsive Search Ads wywołuje u nich wrażenie, że Google chce im tę kontrolę odebrać. Istnieje jednak sposób na stworzenie reklam na pozór działających tak, jak ETAs działały do tej pory. Jeśli bowiem bardzo nam zależy na tym, by reklamy tekstowe wyglądały dokładnie w taki sposób, w jaki sobie wymarzyliśmy, możemy zawsze wykorzystać możliwość przypinania nagłówków oraz tekstów reklam w Responsive Search Ads w taki sposób, aby wyświetlały się one w tylko w jednej możliwej konfiguracji. Jak to zrobić?
Zaczynamy od wyboru i wpisania 3 nagłówków do zasobów reklamy, a następnie, korzystając z ikonki pineski po prawej stronie od naszych propozycji, ustawiamy je na pozycji kolejno pierwszej, drugiej i trzeciej.
To samo robimy w przypadku tekstów reklam – przypinamy je kolejno na pierwszej i drugiej pozycji za pomocą pinezek po prawej stronie tekstów. W ten sposób przypięcia ograniczą rotację nagłówków oraz tekstów reklam i istnieć będzie tylko jeden wariant, który będzie wyświetlać się odbiorcom reklamy – tak jak w przypadku rozszerzonych reklam tekstowych.
Wybierając tę strategię musimy mieć na uwadze, że ze względu na ograniczenie przez nas wariantów wyświetlających się reklam w wyszukiwarce, Google Ads najprawdopodobniej przekaże nam informację o prognozowanej niskiej skuteczności w taki sposób skonstruowanej reklamy. Bez wprowadzenia większej liczby nagłówków i tekstów oraz odpięcia części z nich obejście tego komunikatu raczej nie będzie możliwe.
Jak przygotować się do zmierzchu ETAs?
Poza wspomnianym już wcześniej przygotowaniem rozszerzonych reklam tekstowych, które mogą nam się przydać w przyszłości, powinniśmy skonfigurować i przetestować reklamy RSA w grupach reklam, w których do tej pory korzystaliśmy jedynie z rozszerzonych reklam tekstowych. Najlepsze praktyki, jakie w tym momencie powinniśmy wdrożyć w życie to:
- Zaimplementowanie co najmniej 1 elastycznej reklamy w wyszukiwarce w każdej grupie reklam.
- Stworzenie unikalnych nagłówków. Ważne jest, by zawrzeć w nich słowa kluczowe, które wykorzystujemy w danej grupie reklam oraz by zadbać o ich różnorodność, tym samym zapewniając platformie Google Ads możliwość testowania i wyboru tych najlepiej działających za nas.
- Sprawdzenie skuteczności reklamy i w miarę możliwości zwiększenie jej. W tym celu przydatne będą rekomendacje ze strony Google, które pojawią się nad naszą reklamą w trybie edycji.
- Testowanie! Warto na bieżąco sprawdzać, które z zaimplementowanych reklam przynoszą najlepsze wyniki, a które warto byłoby poprawić. Jeśli któreś z nagłówków, bądź tekstów, które zaimplementowaliśmy w rozszerzonych reklamach tekstowych performowały znakomicie – warto wyciągnąć z tego wnioski i zainspirować się nimi przy tworzeniu elastycznych reklam w wyszukiwarce.
Jeśli do tej pory korzystaliśmy w większości z ETAs i przerzucenie się w pełni (albo w zdecydowanej większości) na RSAs wciąż brzmi jak zapowiedź katastrofy, warto wziąć pod uwagę kilka pozytywnych kwestii, jakie może nam to działanie przynieść.
Poznaj tajemniki Google Ads od ekspertów!
Umów się na rozmowę z jednym z naszych ekspertów, a nie umknie Ci żadna zmiana w Google Ads!
Zalety korzystania z elastycznych reklam w wyszukiwarce
Docieranie do użytkowników
Automatyzacja reklam okazuje się być naszym sprzymierzeńcem, jeśli chodzi o docieranie do nowych użytkowników. Wiąże się to z tym, że aż 15% wyszukiwanych haseł każdego dnia to nowe wyszukiwania, czyli więc takie, do których ciężko nam się odnieść planując kampanię w wyszukiwarce w pełni manualnie. Google działa w kierunku zapewnienia użytkownikom jak najlepszych wyników wyszukiwania oraz zapewnieniu reklamodawcom możliwości prezentacji swoich produktów i usług najbardziej odpowiednim i tym samym wartościowym użytkownikom. W tym celu, Google automatycznie generuje elastyczne reklamy w wyszukiwarce. W ten sposób użytkownicy trafiają na lepiej dopasowane do swoich preferencji reklamy, które z większym prawdopodobieństwem klikną.
Oszczędność czasu
Tworząc kilkanaście nagłówków oraz kilka tekstów reklam, z których Google utworzyć może liczne wariacje reklamy dopasowanej do użytkownika oszczędzamy mnóstwo czasu! Nie musimy bowiem tworzyć wielu osobnych reklam, by przetestować dane nagłówki i teksty reklam – wszystko to, co wcześniej rozłożylibyśmy na kilka wariantów rozszerzonej reklamy tekstowej, możemy zawrzeć w jednej elastycznej reklamie w wyszukiwarce. W łatwy sposób możemy modyfikować gorzej performujące teksty i brać przykład z tych, które generują najlepsze wyniki, a to wszystko w ramach jednego zestawu danych.
Oszczędność pieniędzy
Już poprzednio wymieniona zaleta prowadziła nas bezpośrednio tutaj – w końcu czas to pieniądz! Jednak poza dodatkowymi minutami, które korzystanie z RSAs nam zapewnia, oszczędzamy także realne pieniądze, które nie są “wyrzucane w błoto” wraz z nietrafionymi wyświetleniami reklam wywołanymi błędem przy korzystaniu z reklam manualnych.Te, choćby nieważne jak doświadczonymi użytkownikami Google Ads byśmy byli, zdarzają się niemal zawsze i powodują, że czasem pojedyncze złotówki, a czasem większe sumy znikają nam z oczu, nie generując żadnych korzyści, a czasem nawet szkodząc nam.
Jednym słowem – większa skuteczność!
Konkretnym przykładem pozytywnego wpływu RSAs na realne wyniki reklam jest generowany przez nie współczynnik CTR. Elastyczne reklamy w wyszukiwarce zwykle osiągają wyższy współczynnik klikalności (CTR) od rozszerzonych reklam tekstowych, co jest wynikiem tego, że wyświetlają się one w większej liczbie wyszukiwań, jednocześnie będąc bardziej trafne dla widzów i przyciągając kliknięcia.
Podsumowanie
30 czerwca nie będzie definitywnym końcem Expanded Text Ads, będziemy bowiem nadal mogli je wyłączać, włączać i usuwać w razie potrzeby. Zniknie jedynie możliwość ich edycji, jednak jeśli ta wiadomość jest dla nas niewygodna, zawsze będziemy mogli skorzystać z przypięć w Responsive Search Ads, by stworzyć reklamę na wzór ETA. Warto jednak mieć na uwadze zalety, które płyną z korzystania z reklam automatyzowanych w Google Ads, takich jak właśnie elastyczne reklamy w wyszukiwarce. Google Ads zmierza w kierunku automatyzacji reklam i kampanii tworzonych na platformie przez reklamodawców już od jakiegoś czasu – usunięcie możliwości tworzenia rozszerzonych reklam tekstowych to po prostu kolejny krok w kierunku osiągnięcia jak najwyższego stopnia zautomatyzowania platformy. I chociaż może odbiera nam to w pewnym stopniu poczucie kontroli, to warto zaufać uczeniu maszynowemu i innym technologiom, które Google wykorzystuje, by zapewnić zarówno reklamodawcom jak i użytkownikom wyszukiwarek jak najlepsze wrażenia. Istnieją one w końcu przede wszystkim po to, by pomóc nam uzyskiwać jak najlepsze wyniki z tworzonych przez nas reklam.